Rozpoczynają się prace konserwatorskie pochodzącej z początku XX wieku czterokołowej ręcznej pompy strażackiej. Rezultaty prac będzie można zobaczyć za kilka miesięcy.

Pompa została rozebrana na części i przetransportowana do specjalistycznej pracowni konserwatorskiej w Krakowie. Wszystkie metalowe elementy zostaną oczyszczone z widocznej korozji i zabezpieczane przed działaniem czynników zewnętrznych. Urządzenie odzyska również pierwotne kolory. Podobnie zostaną odtworzone drewniane fragmenty pompy.

– To bardzo rzadko spotykane urządzenie, bo zabytki pochodzące od końca XIX wieku traktowano po macoszemu. Większą wagę przywiązywano do ratowania przedmiotów z wcześniejszych okresów, dlatego takich starych pomp jest naprawdę niewiele – przyznaje Marcin Ciba, z pracowni konserwatorskiej.

Sikawkę strażacką ręczną do transportu konnego – bo tak brzmi nazwa urządzenia – wyprodukowała Wytwórnia sprzętu i urządzeń gaśniczych Fridericha Augusta Fladera z Johnstadt w Saksonii w 1912 roku. Założony w 1860 roku zakład działa do dzisiaj i obecnie produkuje urządzenia przeciwpożarowe, pompy dla przemysłu, biogazu i rolnictwa na całym świecie.

Koszt renowacji strażackiej pompy wyniesie 55 350,00 zł.