VI Charytatywny Bieg na Grzybową Górę, Gminne Święto Miodu oraz wejście na Grzybową Górę w XX -lecie próby bicia rekordu Guinessa w równoczesnym wejściu na szczyty w Polsce. Za nami weekend pełen dobrej energii.
Podczas VI Charytatywnego Biegu na Grzybową Górę udało się zebrać ponad 28 tysięcy złotych datków na kontynuację leczenia 6 – letniej Julki Nieckarz. Prawie 280 zawodników pobiegło, pomaszerowało i pojechało na różnych dystansach wokół Grzybowej Góry. Były licytacje, konkursy i kulinarne przysmaki przygotowane przez gospodynie ze Stowarzyszenia Grzybowa Góra z Koźlic.
Na najwyższe wzniesienie w powiecie lubińskim czyli Grzybową Górę weszło kilkadziesiąt osób w akcji zorganizowanej wspólnie z Nadleśnictwem Lubin. Piechurzy postanowili uczcić XX – lecie próby bicia rekordu Guinessa w równoczesnym wejściu na szczyty w Polsce. Dzisiaj na wzgórze weszli razem z wnukami i w towarzystwie Grzybogóra czyli ducha Grzybowej Góry. – Te 20 lat temu postanowiliśmy uczcić Światowy Rok Gór i zdecydowaliśmy o wspólnym wejściu na najwyższe wzniesienie w naszej okolicy. Dzisiaj widzę znajomych sprzed lat, ale również wiele młodych osób i całkiem małych dzieci, które chętnie wybierają się z rodzicami na wycieczki – mówi Marian Hawrysz, popularyzator pieszej turystyki i pomysłodawca ponownego wspólnego zdobycia Grzybowej Góry.
Weekend dopełniło Gminne Święto Miodu w Chobieni, gdzie można było skosztować różnych miodów pochodzących z pasiek w naszej gminie. – Wyjątkowy i rzadko spotykany smak ma miód z nawłoci, czyli rosnącego na polach chwastu, który kwitnie jesienią. Prawdziwy miód szybko się krystalizuje, a dodany do wody z trudem się rozpuszcza – wyjaśnia Tadeusz Janiszewski z Rudnej, który trzy lata temu założył swoją pasiekę. Jedna pszczela rodzina, która mieszka w ulu daje średnio rocznie około 15 kg miodu.
Za tydzień zapraszamy na kolejny weekend wydarzeń:
- Święto Pieczonego Ziemniaka w Olszanach
- Zlot Czarownic w Toszowicach
- Festyny sołeckie