Występy zespołów folklorystycznych, degustacje regionalnych potraw, wystawa strojów ludowych, tradycyjny korowód z rozpaleniem watry i fantastyczna energia. Za nami pierwsze w Gminie Rudna Łemkowskie Śpiewanie, czyli wyjątkowe spotkanie z kulturą i muzyką.
– Jestem szczerze wzruszony obserwując i czując wyjątkową energię płynącą z dzisiejszego spotkania kultur. Wspólnota buduje, wspólnota tworzy ponadczasową więź. Zdecydowanie do zobaczenia za rok! – powiedział Adrian Wołkowski, Wójt Gminy Rudna otwierając spotkanie.
Gospodarzem wydarzenia był gminny Łemkowski Zespół Folklorystyczny Roztoka, działający przy Centrum Kultury Gminy Rudna. Dla mieszkańców i gości z całego Dolnego Śląska wystąpiły również grupy Sasanka, Kyczerka, Osetnopolanie, Damyr i Vorony oraz gwiazda wieczoru – Nadija, czerpiący muzyczne inspiracje z wielu słowiańskich kultur i mniejszości etnicznych.
– Od 7 lat gram na kontrabasie w naszym zespole Osetnopolanie. Wśród nas nie ma ani jednego Łemka. Ale nauczyliśmy się śpiewać po łemkowsku i grać tradycyjny folklor łemkowski, bo nam się bardzo podobał – mówi Marek Gąsiorek mieszkający w Górze.
Impreza rozpoczęła się od tradycyjnego korowodu z pochodniami i rozpalenia łemkowskiej watry. Czuwanie i utrzymanie ognia jest elementem budowania wspólnoty i przywołania łemkowskiej tradycji.
– Musze powiedzieć, że jest ślicznie. Takie spotkanie to jest ogromna radość, zwłaszcza dla Łemków rozproszonych po wielu miejscach – mówi Michał Pastylczyk, który na wydarzenie przyjechał z Radwanic. – Super impreza, świetnie, że zajrzeliśmy. Muzyka, jedzenie i w ogóle atmosfera fantastyczna. A miejsce magiczne – to opinia Agnieszki i Jurka z Juszowic, którzy żałowali, że spóźnili się na korowód.
Łemkowskie śpiewanie poprowadzili Daria Kuziak – kompozytorka, promotorka łemkowskiej kultury, studentka kompozycji na Akademii Muzycznej i autorka łemkowskiej opery oraz Włodzimierz Zoryło, kierownik zespołu Roztoka.
– To jest coś niezwykłego, co się tutaj dzieje. Bardzo wzbogaca to nasz region i pokazuje jego wielokulturowość, bo w Zagłębiu Miedziowym każdy skądś przyjechał. To jest świetna impreza! Miejmy nadzieję, że będzie się dalej rozwijała. Widać, ile serca i pracy włożono w jej przygotowanie. Dodatkowo to świetna promocja całej gminy i Wysokich, pokazanie jacy przyjaźni i otwarci ludzie tu mieszkają – przyznaje Lubomir Horoszczak, który na koncert przyjechał z Lubina.
Podczas imprezy można było skosztować regionalnych potraw kuchni łemkowskiej oraz gruzińskiej. Ta pierwsza opiera się na prostych i naturalnych składnikach. Można przygotować adzynki czyli polskie małe podpłomyki. Do tego bryndza według starego beskidzkiego przepisu i śniadanie gotowe. Na obiad szybko robi się puczki, czyli smażone placki z kiszonej kapusty zalanej słonym ciastem naleśnikowym. Natomiast Gruzini mieszkający w sołectwie Wysokie częstowali tradycyjnym chlebem chaczapuri, gulaszem i pieczoną jagnięciną.
– Za nami pierwsze Łemkowskie Śpiewanie, z fantastyczną energią i niezwykłą muzyką. Kulturalne wydarzenie, które stało się również cudownym spotkaniem ludzi z różnych miejsc. Dziękuję wszystkim osobom, które razem z nami przygotowały te imprezę. Szczególne podziękowania Pani Sołtys Irenie Habura i mieszkańcom wsi, zespołowi Roztoka, Panu Ryszardowi Budzińskiemu i Państwu Kuźmiakom, Pani Iwonie Kuziak oraz Darii Kuziak, a także Łemkowskiemu Zespołowi Pieśni i Tańca Kyczera – mówi Katarzyna Sobótka, dyrektor Centrum Kultury Gminy Rudna.
– Dlaczego tu jestem? Bo kocham śpiewać. A dla Łemka śpiew to duma – przyznaje na koniec Michał Pastylczyk.
Śpiewanie w miejscowości Wysokie było okazją do zapoznania się z bogatą kulturą Łemków, czyli górali karpackich, zamieszkujących przed laty tereny Karpat Wschodnich, Beskidu Niskiego, Beskidu Sądeckiego i Bieszczad.